Słodkie lunchboxy.

Hej Kochani!

Dzisiaj chcę Wam przedstawić słodziutkie i bardzo praktyczne lunchboxy, które ostatnio zakupiłam. Dlaczego słodkie? Spójrzcie na te oczojebne kolorki i malutkie sztućce, są boskie! Dlaczego praktyczne? Wiadomo, że ludzie zazwyczaj kupują oczami, a nie mózgiem, ale o praktyce też trzeba pamiętać. Te lunchboxy wyróżnia to, że są tak skonstruowane, że można je składać i rozkładać.

Przykład:

Idziesz do szkoły, masz w plecaku pełno książek i zeszytów... Ledwo Ci się to mieści, a na samą myśl, że musisz do tego wcisnąć jeszcze pudełka ze swoim jedzonkiem Cię przytłacza... Zjesz, pudełka są puste i tylko zajmują niepotrzebnie miejsce, walają się w plecaku, a ty zaczynasz się wkurzać. No cóż, ale dlaczego nie ułatwić sobie życia? Możesz mieć przecież pudełko, które po zjedzeniu jego zawartości można złożyć i wygląda ono jak grubszy zeszyt, a ty oszczędzasz sobie nerwów.

Poniżej przedstawiam kilka zdjęć jak one wyglądają. (Są jeszcze inne kolory, ja zakupiłam niebieski i czerwony)

POLECAM! Piona!